- Louis, co ja mam zrobić ? -zapytałam zatrzymując się w połowie drogi.
- Nic, na razie mieszkasz u nas.. -odpowiedział i uśmiechną się radośnie.
- Nie uważasz że się wam narzucam.. Prawie w ogóle się nie znamy.. -mruknęłam.
- No właśnie znamy się tak krótko a mam wrażenia jakbyśmy przyjaźnili się od dzieciństwa -wyjaśnił.
- Skoro tak mówisz, to nic nie szkodzi pomieszkać u przyjaciela -mruknęłam zadowolona i weszłam do domu, Louis wszedł za mną trzaskając drzwiami.
- Jesteśmy ! -krzykną głośno Lou.
Po krótkiej chwili w korytarzu pojawił się Niall.
- I jak ? Znaleźliście coś ? -zapytał.
- Nie .. -mruknęłam.
- To nawet dobrze się składa, będziemy mieli okazję bardziej się zaprzyjaźnić -oznajmił radośnie chłopak, chyba mnie polubił.
- Nialler, a co tu tak cicho ? -odezwał się Lou wchodząc do kuchni, wraz z blondynem poszliśmy za nim.
- Liam wkurzony poszedł do Sophia'e, Zayn przed chwilą pojechał gdzieś, ale nie powiedział nawet kiedy wróci, a Harry poszedł zrobić zakupy, tak myśleliśmy z Hazzy'ą że zostajesz na dłużej więc przydała by się jakaś lepsza kolacja -powiedział radośnie chłopak i uśmiechną się szczerze.
- Miło z waszej strony -odpowiedziałam i odwzajemniłam uśmiech.
Chłopak jeszcze raz się uśmiechną i wyszedł z pomieszczenia.
- Lou, pójde się odświeżyć.. -mruknęłam i nie czekając na odpowiedź wyszłam z kuchni, kierując się schodami na góre do pokoju chłopaka.
Gdy już znalazłam się w pomieszczeniu sięgnęłam do mojej walizki po ubrania, gdy już wybrałam strój poszłam do łazienki, więzłam szybki, odprężający prysznic, zmyłam makijaż, a włosy wysuszyłam i dokładnie rozczesałam, na twarz nałożyłam lekki krem nawilżający i założyłam ubrania wcześniej już wybrane.
Gdy już skończyłam przejrzałam się w lustrze i wyszłam z łazienki, brudne ubrania rzuciłam do walizki i wyszłam z pokoju, zbiegając schodami na dół. Weszłam do salonu i przystanęłam w progu rozglądając się po pomieszczeniu.
- Niall, gdzie Lou ? -zapytałam wchodząc powoli do środka.
- Wyszedł, mówił że wróci późno.. -mrukną.
- Fajnie, że mnie poinformował -burknęłam sarkastycznie.
Weszłam do środka, Niall siedziała i stukał coś na swoim telefonie, usiadłam obok niego na kanapie.
- Możesz odłożyć ten telefon ? -zapytałam nachylając się do chłopaka.
- Czemu ? -mrukną spoglądając w moje brązowe oczy.
- Nudzę się -mruknęłam
- To co chcesz robić ? -zapytał odkładając telefon.
- Nie wiem.. -mruknęłam i sięgnęłam po poduszkę leżąca za mną i lekko uderzyłam chłopaka w bok.
- O nie ! -krzykną i znaczą się śmiać, sięgając poduszkę u uderzając mnie.
- Niall ! -krzyknęłam uderzając ponownie chłopaka.
I tak tłukliśmy się poduszkami, głośno przy tym się śmiejąc. Niall był dobrym materiałem na przyjaciele, był bardzo sympatyczny, otwarty na ludzi i bardzo zabawny.. Z zamyśleń wyrwały mnie dłonie blondyna znajdujące się na moim brzuchu.
- Co ty robisz ? -mruknęłam spoglądając na niego.
- Masz łaskotki ? -zapytał śmiejąc się, a po chwili i ja zaczęłam się śmiać.
- Niall, proszę.. -krzyczałam, nie przestając się śmiać.
Chłopak mnie nie słuchał tylko dalej się wygłupiał, sięgnęłam poduszkę i uderzyłam nią chłopaka przez co Niall spadł z kanapy. Przez chwile się zmieszał, ale nie trwało to długo. Znowu wskoczył na kanapę i zaczęliśmy znowu okładać się poduszkami. Cały czas naszym wygłupom towarzyszył głośny śmiech.
- Co wyrobicie ? -zapytał zdziwiony Harry który musiał przed chwilą wrócić.
- Nic -odpowiedziałam równo z blondynem.
- Czy wy się dziwnie nie zachowujecie ? -dopytywał brunet.
- Nie -szybko odpowiedziałam.
- Harry, ty zaraz myślisz nie wiadomo co, Cher nawet nie jest w moim typie - wyjaśnił chłopak śmiejąc się.
.gif)
- Za co to ? -mrukną Niall podnosząc się z podłogi.
- Za nic -odpowiedziałam uśmiechając się sztucznie.
- Dobra to może ja wam nie będę przeszkadzał -odezwał się Harry i wyszedł z salonu.
- Czekaj -krzykną Niall, ale Harry już wyszedł, więc chłopak pobiegł za nim.
Chwilę siedziałam w ciszy, zastanawiając się nad tym co się przed chwilą działo. Po krótkich przemyśleniach postanowiłam włączyć telewizor, przełączałam kanały zastanawiając się co włączyć, mój wybór padł na wieczorne wiadomości.
- "Witam państwa bardzo serdecznie, jest godzina 20.20 i zapraszam na wieczorne wiadomości" -powiedziała prezenterka, i po chwili na ekranie pojawiła się czołówka wiadomości.
- "Naszym pierwszym tematem jaki dzisiaj poruszymy będzie bardzo znany Zayn Malik z zespołu One Direction. " -gdy usłyszałam imię Zayn'a i gdy jego zdjęcie zostało wyświetlone na ekranie od razu chwyciłam pilot i pod głosiłam.
- "Jak wszyscy wiem Zayn ma dziewczynę uroczą Perrie" -powiedziała kobieta a na ekranie wyświetliło się zdjęcie Zayn'a z blondynką, czy ona była urocza ? Wyglądała jak zwykła utleniana blondynka z grubą warstwą tapety, nie wiem co w niej takiego uroczego. - "Ostatnio przyłapaliśmy Zayn'a w kubie z dziewczyną, jednak nie była to nasza Perrie tylko jakaś brunetka. " -kontynuowała reporterka, a na ekranie pojawiły się slajdy ze zdjęciami moimi i Zayn'a gdy byliśmy w kubie, jednak żadne ze zdjęć nie było na tyle ostre żeby można było mnie z niego rozpoznać.
- "Dzisiaj też w godzinach popołudniowych namierzyliśmy Perrie, gdy wybiegała z domu zespołu rozpłakana. Czy to koniec ich związku ? Czy to zdrada ? Czy Zayn myślała że nikt tego nie zauważy ? Będziemy bacznie go obserwować, a kto wie może ponownie zobaczymy go z tajemniczą brunetką" -powiedziała - "A teraz przechodzimy do kolejnej sprawy..." -wyłączyłam telewizor.
W myślach przypomniałam sobie ubiegłą noc, jednak nie mogłam sobie przypomnieć jej na tyle dokładnie ponieważ była w tedy pijana i niektóre sceny umknęły mi. "Kurde w co ja się wpakowałam ?!" przeszło mi prze myśl.
- Cher ? -z zamyśleń wyrwał mnie głos Harrego który stał w progu.
- Tak ? -zapytałam odwracając się do chłopaka.
- Zrobiliśmy kolację z Niall'em, może zjesz ? -zapytał.
- Tak -mruknęłam i wyszłam z salonu mijając chłopka.
Wchodząc do kuchni, w holu minęłam Liam'a który posłał mi surowe spojrzenie. W zamian ja posłałam mu najwredniejsze spojrzenie na jakie było mnie stać, nie wiem co ja mu takiego zrobiłam że aż tak mnie nie lubił, dupek -mruknęłam w myślach i weszłam di kuchni. Niall z Harrym zbytnio się ni postarali, napiekli tostów. Usiadłam przy stolę sięgnęłam jednego tosta i szybko go zjadłam. Wstałam i umyłam ręce, po czym przyszedł mi do głowy pomysł aby się przewietrzyć. Wyszłam z domu zarzucając na siebie lekką kurtkę. Spacerowałam w wzdłuż ogrodzenia, za bardzo nie wiedziałam gdzie iść, a po drugie nie znałam okolicy i nie chciałam się zgubić. Gdy znudziło mi się chodzenie w kółko postanowiłam wrócić do domu, gdy weszłam już bramą na posiadłość chłopców usłyszałam czyjeś kroki, odwróciłam się za siebie, jednak nikogo za mną nie było. Zaczęłam iść w stronę wejścia, ale znów usłyszałam kroki.
- Halo ? -zawołałam, ale opowiedziała mi tylko cisza.
Zrobiłam kilka kroków w przód, i znowu usłyszałam dźwięk czyjś kroków, niepokojący szmer, rozejrzałam się dookoła.
- Czy ktoś tu jest ? -krzyknęłam, ale znowu opowiedziała mi cisza.
Obejrzałam się ale nic nie zauważyłam, zaczęłam biedź. Wtedy poczułam ból przeszywający moją czaszkę, po chwili nie było niczego tylko ciemność i wszechogarniająca cisza.
♥♥♥
Oddaję w wasze ręce czwarty rozdział, wiem obiecałam go już dawno no ale święta i te sprawy, miałam kilka rodzinnych wyjazdów i to głównie uniemożliwiło mi dodanie tego rozdziału, ale w końcu jest i mam nadziej że się podoba, co do długości nie jestem zadowolona bo jest krótki, a co do treści to muszę powiedzieć że jestem z siebie dumna, bo wreszcie coś się zaczyna dziać w rozdziale :)
Może akcja zaczyna się dopiero pod koniec, ale lepiej pod koniec niż wcale. Wiem trosze tez namieszałam Zaczęłam wkręcać Niall'a ale niestety Niall nie ma przyszłości związanej z Cher, tyle mego powiedzieć.
I chcę jeszcze polecić bloga mojej przyjaciółki, tak naprawdę to dwa blogi :
Chcecie się dowiedzie czegoś więcej o blogach ? To zajrzyjcie na nie i przeczytajcie :)
Ja już się z wami żegnam, muszę już zmykać. Życzę wam miłego czytania i dobranoc !
Przeczytałam, więc zostawiam komentarz :)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się następnego, co się stanie z Cher ?!
Miło mi że zostawiasz komentarz, wiele to dla mnie znaczy, a co do Cher to się nie wypowiadam, przykro mi ale nie mogę wszystkiego zdradzać.
UsuńWoW ! Końcówka mnie zaszokowała ! Oby nic jej się nie stało. Ciekawe kto to był ? Rozdział cudowny i już nie mogę doczekać się kolejnego *.*
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie będzie to nic poważnego, tyle mogę powiedzieć.
UsuńI po raz kolejny mam niedosyt!
OdpowiedzUsuńhttp://spoznione-wyznanie.blogspot.com/
Miło że aż tak cię to wkręciło :)
UsuńNie mam słów, jak zwykle świetnie !
OdpowiedzUsuńhttp://wiecznie-nieobecna.blogspot.com/
Miło <3 !
Usuńno no zapowiada się dość ciekawie.. ciekawe co jest powodem nienawiści Payna ??Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńWkrótce się tego dowiecie, następny rozdział panuje po nowym roku :)
UsuńCudooooo <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :*
UsuńMasz zajefajnego bloga :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam nadzieję, że Louis będzie razem z Cheryl... Byliby świetną parą!
OdpowiedzUsuńTeż uważam że świetnie do siebie pasują, ale nie mogę nic zdradzać :)
Usuńboże . bardzo spodobał mi się twój blog !!!
OdpowiedzUsuńRozdział świetny.czka na kolejny rozdział
Cieszę się że się spodobało :)
Usuńomg wdech, wydech, wdecz, wydech....
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3
Zapraszam do mnie http://the-black-side-of-darkness.blogspot.com/
Zayn będzie z Cher, to pewne <3 Czekam na next :* K.C sis <3
OdpowiedzUsuńNie wiem jakie do końca miała plany poprzednia autorka co do Zayna i Cher, ale jeśli chodzi o mnie to nie będzie tak łatwo, mogę powiedzieć tylko że nie raz zobaczycie ich w jakiejś wspólnej scenie.
Usuń