Uśmiechnęła się pod nosem, kochała takie deszczowe wieczory. Robiło się coraz ciemniej a ona nadal szła w obranym wcześniej kierunku. Lubiła tą ciszę, która była przerywana jej cichutkimi korkami. Samochody mijały ją, czuła na sobie światła mijających ją pojazdów. Usłyszała kolejno nadjeżdżający samochód, pojazd zaczą powoli zwalniać, aż wreszcie się zatrzymał przy nastolatce. Uśmiechnęła się pod nosem i spojrzała na biały samochód. Powoli od strony pasażera zaczęła się uchylać przyciemniana szyba, z samochodu wyjrzał mulat o brązowych włosach z blond pasemkiem postawionych do góry. Spojrzał na drobną dziewczynę swoimi czekoladowymi oczami. Posłał jej uroczy uśmiech, który dziewczyna od razu odwzajemniła.
- Podwieźć cię ? -zapytał posyłając jej kolejny uśmiech.
- Czemu nie -odpowiedziała dziewczyna i wsiadła do pojazdu, po czym po chwili odjechali.
♥♥♥
Prolog już za mną, wiem do najlepszych nie należy, ale naprawdę ciężko mi się go pisało.
Za wszystkie błędy w pisowni i interpunkcyjne bardzo przepraszam.
Biorę się za pisanie rozdziału, ale na razie pomysłu nie mam jak go zacząć.
I postanowiła że następny rozdział pojawi się jeśli pod tym postem będzie...
5 komentarzy.
Ciekawy prolog ! :) Nie mogę doczekać się rozdziału pierwszego !
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że ci się spodobało.
UsuńNie obraź się ale moim zdaniem tutaj nie ma spójności i logiki.Okej jest sobie dziewczyna która przyjeżdża do Londynu idzie sobie w stronę jego centrum,nagle podjeżdża samochód i facet w samochodzie propnuje jej podwózkę a ona się zgadza i wsiada do samochodu nieznanego gościa bez żadnych wątpliwości.Nie sądzisz że to trochę bez sensu? Mimo wszystko nie zniechęcaj się do pisiania na samym początku prze komentarz.Probuję ci tylko wytłumaczyć abyś przeczytała rozdział jeszcze raz i zastanowiła się nad tym co napisałam.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! ;)
Wiem, że to trochę sensu nie ma, ale tak właśnie chciałam zacząć. Cechą głównej bohaterki jest to że podejmuje nierozważne decyzje, że najpierw robi potem myśli i z tego ta sytuacja wynika. A ten "gość" co proponuje jej podwózkę to Zayn, który w moim opowiadaniu nie należy do dobrych postaci.
UsuńDziękuję za szczery komentarz. :) Mam nadzieje że w następnych rozdziałach będzie bardziej logicznie :)
Fajny, prolog. :) Fakt trochę to dziwne że bohaterka zgodziła się wsiąść do samochodu obcego mężczyzny, no ale skoro mówisz że to są jakby jej cechy, to ok.
OdpowiedzUsuńCzekam na rozdział 1 i nie mogę doczekać się akcji :)
Cieszę się że to zrozumiałaś :)
UsuńRozdział 1 już gotowy, i prawdopodobnie go dzisiaj dodam, bo widzę ile jest komentarzy.
Czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce ! :)
Usuńo, fajny prolog <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję <3
Usuńboski tytuł <33
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
Usuńbardzo wciągające !
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
Usuń